Na początku XIII wieku, na dawnej wyspie otoczonej odnogami rzeki
Wieprzy stał drewniany, obronny gród, należący do rodziny
Święców. Jeden z najlepiej obecnie zachowanych zamków Pomorza
Zachodniego powstał dopiero w połowie XIV wieku z inicjatywy
księcia Bogusława V. Obiekt był wielokrotnie rozbudowywany m.in.
przez zdetronizowanego króla Szwecji, Danii i Norwegii Eryka I,
który osiadł tu na stałe biorąc pod opiekę Zofię, wnuczkę
Kazimierza Wielkiego, późniejszą księżną. Osierocona 14-letnia
dziewczyna, która z racji pokrewieństwa otrzymała posag po władcy
Skandynawii, nie spodziewała się jeszcze, że weźmie udział w
wielkiej polityce. Zofia miała być wydana za nowego króla
Kazimierza Jagiellończyka. W 1451 roku dziewczyna poślubiła jednak
Eryka II, syna księcia wołogoskiego Warcisława IX i wraz z nim
przeniosła się na Wolin. Zawsze była przychylna pro polskiej
polityce swojego dobrodzieja, wysyłając nawet swojego syna
Bogusława X na nauki do Jana Długosza. Śmierć Eryka I, byłego
skandynawskiego władcy doprowadziła do rodzinnej wojny o sukcesję,
która mocno nadszarpnęła zaufanie polskiego króla względem
pomorskich władców. Oliwy do ognia dolał jeszcze Eryk II , który
podczas wojny polsko- krzyżackiej opowiedział się po stronie
zakonu. W obliczu klęski Zofia, która utrzymywała bardzo dobre
stosunki z królem Kazimierzem Jagiellończykiem musiała błagać go
o łaskę dla swojego męża. Był to początek końca ich
małżeństwa, bo książę zażądał jej posagu po Eryku I na
poczet kolejnej wojny, Zofia zostawiła go, zamieszkała w Darłowie
i żyła w separacji aż do jego śmierci. Zofia zmarła w 1497 roku,
a zamek powoli popadał w ruinę. Dwukrotnie spłonął, służył
jako magazyn soli, więzienie, a nawet sąd. Obiekt został
odrestaurowany dopiero w 1988 roku, a na stałe mieszka w nim wciąż
jego dobroczyńca i dobry duch. ,,Ubrana jest w długą, białą
jedwabną suknię, na jej nogach złocą się pantofelki, zaś szyję
zdobi bursztynowy naszyjnik. Stąpa cicho, w ręku dzierży lichtarz,
gdyż światłem pragnie dać znać, że pilnuje swej darłowskiej
siedziby”1.
Światłem Zofia miała dawać znaki Janowi z Maszewa. Rycerz jak
głoszą plotki był księżnej bardzo bliski. W ciemne noce, można
ją spotkać kierującą się ku zamkowej wieży, skąd wypatruję w
okolicznej kamienicy swojego ukochanego
kanclerza.
1.
Sobczak J., Duchy w
polskich zabytkach.
Warszawa 2011, str. 75
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz