piątek, 21 listopada 2014

Zamek w Darłowie


     Na początku XIII wieku, na dawnej wyspie otoczonej odnogami rzeki Wieprzy stał drewniany, obronny gród, należący do rodziny Święców. Jeden z najlepiej obecnie zachowanych zamków Pomorza Zachodniego powstał dopiero w połowie XIV wieku z inicjatywy księcia Bogusława V. Obiekt był wielokrotnie rozbudowywany m.in. przez zdetronizowanego króla Szwecji, Danii i Norwegii Eryka I, który osiadł tu na stałe biorąc pod opiekę Zofię, wnuczkę Kazimierza Wielkiego, późniejszą księżną. Osierocona 14-letnia dziewczyna, która z racji pokrewieństwa otrzymała posag po władcy Skandynawii, nie spodziewała się jeszcze, że weźmie udział w wielkiej polityce. Zofia miała być wydana za nowego króla Kazimierza Jagiellończyka. W 1451 roku dziewczyna poślubiła jednak Eryka II, syna księcia wołogoskiego Warcisława IX i wraz z nim przeniosła się na Wolin. Zawsze była przychylna pro polskiej polityce swojego dobrodzieja, wysyłając nawet swojego syna Bogusława X na nauki do Jana Długosza. Śmierć Eryka I, byłego skandynawskiego władcy doprowadziła do rodzinnej wojny o sukcesję, która mocno nadszarpnęła zaufanie polskiego króla względem pomorskich władców. Oliwy do ognia dolał jeszcze Eryk II , który podczas wojny polsko- krzyżackiej opowiedział się po stronie zakonu. W obliczu klęski Zofia, która utrzymywała bardzo dobre stosunki z królem Kazimierzem Jagiellończykiem musiała błagać go o łaskę dla swojego męża. Był to początek końca ich małżeństwa, bo książę zażądał jej posagu po Eryku I na poczet kolejnej wojny, Zofia zostawiła go, zamieszkała w Darłowie i żyła w separacji aż do jego śmierci. Zofia zmarła w 1497 roku, a zamek powoli popadał w ruinę. Dwukrotnie spłonął, służył jako magazyn soli, więzienie, a nawet sąd. Obiekt został odrestaurowany dopiero w 1988 roku, a na stałe mieszka w nim wciąż jego dobroczyńca i dobry duch. ,,Ubrana jest w długą, białą jedwabną suknię, na jej nogach złocą się pantofelki, zaś szyję zdobi bursztynowy naszyjnik. Stąpa cicho, w ręku dzierży lichtarz, gdyż światłem pragnie dać znać, że pilnuje swej darłowskiej siedziby”1. Światłem Zofia miała dawać znaki Janowi z Maszewa. Rycerz jak głoszą plotki był księżnej bardzo bliski. W ciemne noce, można ją spotkać kierującą się ku zamkowej wieży, skąd wypatruję w okolicznej kamienicy swojego ukochanego kanclerza.




     1. Sobczak J., Duchy w polskich zabytkach. Warszawa 2011, str. 75

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz