niedziela, 23 listopada 2014

Zamki w Bobolicach i Mirowie

     Oba zamki niemalże od początków ich istnienia łączyły wspólne losy. Jak głosi legenda za czasów Bolesława Krzywoustego, tymi ziemiami rządziło dwóch braci, Mir i Bobol. Postawili oni warowne grody oddalone od siebie w odległości ok. 1,5 km. Podobno wybudowali nawet tunel, który łączył Bobolice z Mirowem. Trzymali tam swoje skarby, a strzegła ich straszna wiedźma. Pewnego roku, król wezwał Bobola, aby ten wyruszył z nim z wyprawą przeciwko Rusi. Brat długo nie wracał, a Mir oraz służba zaczynali już się niepokoić. W końcu na horyzoncie pojawił się pokaźny orszak, na czele którego jechał zwycięski brat. Przywiózł on wozy skarbów, na które jednak mało kto zwracał uwagę. Branka, którą przywiózł ze sobą, swoją urodą przyćmiła wszystkie zdobyte bogactwa. Bracia byli w bardzo dobrym stosunkach, dlatego nie mieli problemu z podziałem zdobytych łupów. Jedna rzecz skłóciła ich jednak, była to piękna branka. Mir z Bobolem postanowili zawierzyć losowi i rzucili monetą. Wygrał Bobol, a Mir wyraźnie załamany pogodził się z losem. Dziewczyna zakochała się jednak właśnie w nim, a kochankowie spotykali się w tunelu, kiedy czarownica wylatywała na sabat. Podczas jednego z ich tajemnych spotkań, para obudziła śpiącego w korytarzu psa. Przestraszone zwierzę zaczęło strasznie głośno szczekać, budząc całą służbę i Bobola. Ten spostrzegłszy, że jego ukochanej nie ma, domyślił się, gdzie może ja znaleźć. Rycerz łapiąc kochanków na gorącym uczynku, wpadł w furię i przeszył brata mieczem, a kobietę kazał zamurować razem ze skarbami. Od tamtej pory jej widmo spotkać można zawsze w dzień sabatów, kiedy czarownica opuszcza tunel. Duch białej damy snuję się po murach i patrzy w stronę Mirowa. Nikt tak naprawdę nie jest wstanie potwierdzić, czy w przeszłości faktycznie żyli tu rycerze Bobol i Mir, ponieważ pierwsze wzmianki o obu miejscach pochodzą z czasów Kazimierza Wielkiego, z którego rozkazu, powstały w Bobolicach i Mirowie murowane zamki. Pierwszy z nich Ludwik Węgierski dał we władanie Władysławowi Opolczykowi, który okazał się nieposłuszny królowi, napadając m.in. na miejscowa ludność. Jego niecny proceder ukrócił jednak Władysław Jagiełło. Natomiast zamek w Mirowie początkowo otrzymał we władanie Krystyn z rodziny Lisów. Obiekt był dwukrotnie rozbudowywany, a od 1489 roku, podobnie jak w późniejszym czasie Bobolice dostał się w ręce rodu Myszkowskich. Zamki zostały zniszczone podczas potopu szwedzkiego i mimo częściowych starań nie zostały odbudowane. W 1999 roku oba obiekty zostały sprzedane w prywatne ręce. Ich właścicielem jest Jarosław Lasecki, który odbudował Bobolice, a w zamku stworzył muzeum wraz z hotelem. W najbliższym czasie planuję również odbudowę zamku w Mirowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz