środa, 26 listopada 2014

Zamek w Będzinie

     W miejscu drewnianego grodu, na wzgórzu położonym nad lewym brzegiem rzeki Czarna Przemsza, powstał w XIV wieku z inicjatywy Kazimierza Wielkiego zamek w . Warownia, która była połączona z miejskimi murami obronnymi, wchodzi w klucz szlaku Orlich Gniazd. Z 1349 roku pochodzi pierwsza wzmianka na temat obiektu, to w tym roku rządy nad zamkiem objął burgrabia Wiernek. W latach 1415-33 funkcję dowódcy zamku pełnił Mikołaj Kornicz- Siestrzeniec, który określany był mianem ,,Czarnego Rycerza Bez Głowy”. Mężczyzna zasłynął jako surowy władca, który trudnił się również rozbojem. Mikołaj najeżdżał okoliczne dobra oraz nękał swych sąsiadów. Ścigany za swe przewinienia wielokrotnie się ukrywał, będąc również posądzanym o kontakty z Husytami. Miarka się przebrała kiedy rycerz porwał córkę bogatego Żyda z Będzina, Surę. Mężczyzna przetrzymywał ją w położonym niedaleko miasteczku Wesołka. Jak głosi legenda, Kornicz kazał dziewczynie zalecać się do niego, a gdy ta odmówiła i próbowała uciec uderzył ją czekanem. Rana w rozbitej piersi była tak mocna, że dziewczyna umarła, ale przed śmiercią zdążyła przekląć swego oprawcę krzycząc ,,oby kruki wyżarły twe wnętrzności. Kara nie ominęła rycerza. Ścigany listem gończym, został oblężony w zamku, a nie widząc drogi ucieczki skoczył z wieży. Podczas upadku jego wnętrzności wyszły na wierzch, a głowa całkowicie się roztrzaskała. Klątwa rzucona przez żydówkę spełniła się, ponieważ do truchła zleciały się miejscowe kruki. Prawdziwe losy Kornicza były jednak inne niż te, o których mówi legenda. Skazany wyrokami rycerz został usunięty z pozycji burgrabiego będzińskiego, a dzięki znajomościom objął inna pozycję. Kolejny włodarzem na zamku został Szczepan Pogórski, który dzielnie odpierał najazdy księcia oświęcimskiego Janusza. Kres świetności zamku przypadł na wiek XVII, kiedy to najpierw w 1616 roku obiekt zniszczył pożar, a w 1655 roku potop szwedzki. Kolejni zarządcy nie dbali już o obiekt, który popadał w ruinę, a w XIX wieku służył ludności miejskiej jako darmowy budulec. Od całkowitego zniszczenia uchroniła go rejestracja zabytków, która została przeprowadzona na obszarze Królestwa Polskiego. W 1928 roku próbę jego odbudowy podjęło Towarzystwo Opieki nad Górą Zamkową. Ich działania zniwelowała jednak II wojna światowa. Aktualny charakter został mu nadany dopiero w latach 1952-56. Obecnie mieści się w nim muzeum, a wśród jego murów spotkać można widmo rycerza bez głowy. Jak twierdza świadkowie wyłania się on nocą z baszty, wędrując nocą po murach. Zjawą jest nie kto inny jak srogi władca Mikołaj Kornicz- Siestrzeniec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz