Ruiny chęcińskiego
zamku znajdują się nad górującym ponad okolicą wzniesieniu
zwanym ,,Górą zamkową” (350m n.p.m.). Budowę tej twierdzy pod
koniec XIII wieku rozpoczął z nadania króla czeskiego Wacława,
jego namiestnik- biskup Jan Muskata. Obiekt już od początków
powstania stał się jednym z ważniejszych zamków na ziemiach
polskich. To tutaj miały miejsce ważne zjazdy rycerstwa polskiego w
1310, 1318 oraz 1333 roku. Stąd wyruszał na wojnę z zakonem
krzyżackim król Władysław Łokietek, a zamek pełnił w tym
okresie funkcję królewskiego skarbca. Dzięki rozbudowie
zainicjowanej przez Kazimierza Wielkiego obiekt stał się jedną z
najpotężniejszych fortec na ówczesnych ziemiach polskich. Po jego
śmierci był on siedzibą jego siostry Elżbiety, która jako
regentka sprawowała faktyczną władzę w imieniu syna Ludwika
Węgierskiego. W XV wieku, głównie za czasów króla Władysława
Jagiełły, zamkowe lochy pełniły funkcję jednego z
najważniejszych więzień w kraju. To tutaj m.in. byli trzymani
wysoko postawieni rycerze zakonni. Z czasem Chęciny zamieniły się
w pewnego rodzaju rezydencję dla królewskich wdów, a tą którą
zapamiętano najbardziej była Bona Sforza, żona króla Zygmunta
Starego. Córka księcia Mediolanu Giana Galezzo Sforzy oraz Izabeli
Aragońskiej przebywała tutaj po śmierci męża . Królowa
odgrywała w historii polskiej polityki bardzo ważną rolę, a jej
dążenia do określonych celów nie zawsze były całkowicie
uczciwe. Właśnie przez jej inteligencję, ale także intryganctwo
oraz silny i zaborczy charakter jej osoba na stałe, mocno zapisała
się w kartach polskiej historii. To właśnie z królową większość
osób wiąże widmo białej damy pojawiającej się wśród murów .
W 1556 roku Bona skłócona ze swoim synem Zygmuntem Augustem,
postanawia wyjechać z kraju i zabrać ze sobą ogromne bogactwa ,w
którego była posiadaniu. W drogę do Bari wyruszyło podobno około
24 wozów, po brzegi wypełnionych niezliczonym skarbami i
kosztownościami. Nadmierna chciwość zgubiła jednak Sforzę.
Podczas przeprawy przez rzekę Nidę, most nie wytrzymał ogromnego
ciężaru, a większość wozów poszła na dno. Królowa wysłała
na zamek po pomoc rycerza. Jednak załoga nie przejęła się tym
wcale, licząc, że chociaż część ze skarbu zostanie w kraju.
Bona już nigdy nie wróciła do Polski, umierając we Włoszech, a
zamek zaczął podupadać. W 1607 roku za sprawą rokoszan Mikołaja
Zebrzydowskiego wybuchł pożar, a kolejnych latach zdobywali go i
niszczyli Szwedzi, a także Kozacy. W ruinę jednak całkowicie
wpędzili go jednak Austriacy, którzy podczas zaborów kazali go
częściowo rozebrać, wykorzystując materiał pod budulec dróg. Po
II wojnie światowej rozpoczęto jednak prace konserwatorskie, a
zamek do dzisiaj stoi i czeka aż jakiś śmiałek odnajdzie ukryty
skarb królowej Bony, która wraca aby go pilnować aż z włoskiego
Bari.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz